wtorek, 18 grudnia 2012

Cytaty Marilyn Monroe

Cytaty Marilyn Monroe

Oto kilka cytatów Marilyn o sobie. Są to cytaty pełne mądrości życiowej i realizmu. Jednak czasem odbiegające od rzeczywistości!

"Nie interesują mnie pieniądze. Ja chcę być doskonała"
"Lepiej być nieszczęśliwą samotnie, niż nieszczęśliwą z kimś innym."
"On (Arthur Miller) nigdy by się ze mną nie ożenił, gdybym nie była tak słodką idiotką."
"W co jestem ubrana w łóżku? W Chanel No.5, oczywiście."
"Kiedy byłam małą dziewczynką, nikt nigdy nie powiedział, że jestem śliczna. Wszystkim małym dziewczynkom powinno się mówić, że są śliczne, nawet jeżeli nie są."
"Często myślę o tym, jak traktowałam Hollywood. Pewnie tysiące samotnych dziewczyn marzy o zostaniu gwiazdą filmową. Ale nie zamierzam się nimi przejmować. Moje marzenia są silniejsze."
"Nie będę zadowolona, póki ludzie nie zaczną słuchać, jak śpiewam bez patrzenia na mnie."

piątek, 6 lipca 2012

Bez miłości....


Norma. Od zawsze samotna. Jej matka Gladys mało się nią zajmowała. W wieku 25 lat trafiła do ośrodka psychiatrycznego. Od zawsze szukała miłości. Jako dziecko została zgwałcona a przez resztę dziecięcych lat była molestowana przez ojców zastępczych. 
Ralph Greenson potraktował ją jak członka rodziny ona była mu za to wdzięczna.
W jednym filmie grała rolę matki, którą nie była. Po kręceniu zdjęć była bardzo załamana. W tym czasie najprawdopodobniej była w ciąży...jednak dokonała aborcji. Marilyn przeszła wiele zabiegów ginekologicznych możliwe że większość to aborcje. Dlaczego to zrobiła skoro tak bardzo chciała kochać i być kochaną???

niedziela, 1 lipca 2012

Gdy Romeo wyjedzie...


Ralph Greenson musiał wyjechać do Europy. Wybrał się na wakacje wraz z żoną Heidi do Włoch. Miał również odwiedzić swą znajomą Annę Freud. Razem dyskutowali na temat Marilyn. Ta zaś była załamana wyjazdem swego zbawiciela do Europy.
Kilka dni przed wyjazdem Greenson dał Marilyn jedną figurkę szachową, po to by o nim pamiętała. Marlin pokochała tą rzecz i nazwała ją swoim talizmanem. Gdy go zgubiła była załamana. Jednak po kilku tygodniach dostała paczkę z Włoch od swego psychoanalityka. Prezentem był pluszowy tygrysek. Jednak ta zabawka nie ukoiła cierpienia Monroe po rozłące z Ralphem co później przyniosło tragiczny koniec...

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Oddać swój blask


Pewnego wieczoru w domu jej psychoanalityka Ralph'a Greenson'a wydano przyjęcie urodzinowe jego córki. Marilyn była zaproszona. Pokazanie jej miłości i rodzinnego ciepła było terapią dla Monroe zaplanowaną przez Greenson'a.
Początek wieczoru należał do pięknej czarnoskórej dziewczyny, która olśniewała. Każdy chciał z nią tańczyć. Gdy pojawiła się Marilyn cała uwaga skupiła się na niej. Dziewczyna stała z boku. Marilyn zauważyła to. Nagle MM poprosiła o ciszę zwracając się do dziewczyny "Wiesz jak się to tańczy? Takbym chciała ale nie potrafię! Nauczysz mnie?"
Marilyn wiedziała jak to jest stać z boku i być samotnym. Wiedziała jakie kroki tworzą ten taniec, chciała pocieszyć i oddać swój blask dziewczynie.

wtorek, 5 czerwca 2012

Za lustrem...


Marilyn kazała w każdym swoim apartamenie powiesić ogromne lustra ,jak w szkole tanecznej. Zawsze mówiła innym ,że jest narcystyczna i ,że w tych wszystkich lustrach szuka prawdziwej siebie. Nie umiała zrozumieć tego jak szklana ściana potrafi dzielić. Zrozumiała ,że taka szklana ściana dzieli ją z matką ,która przebywa w ośrodku psychiatrycznym i cierpi.
Pewnego dnia gdy pokojówka spotkała ją w hotelu powiedziała "Nie mogę uwierzyć ,że to Pani" ,Marilyn odpowiedziała "Sama nie wiem kim jestem".
W wszystkich zdjęciach i lustrach widziała kobietę ,którą wszyscy znają, widziała Marilyn jesnak ona sama niewiedziała kim naprawdę jest.